REKLAMA

SPR przegrywa z Żagwią Dzierżoniów

Red | Red
SPR przegrywa z Żagwią Dzierżoniów
REKLAMA

Niezwykle emocjonujący był dzisiejszy mecz SPR-u Oleśnica z Żagwią Dzierżoniów. Rywal to ścisła czołówka drugiej ligi piłki ręcznej.

Pierwsze minuty tego spotkania zapowiadały, że będzie to bardzo emocjonujący mecz. Mimo że rywal wydawał się zdecydowanie lepszy na papierze to zespół Grzegorza Wosia postawił swoje warunki, na których chciał rozgrywać to spotkanie. Przez pierwsze 15 minut rywalizacja była bardzo wyrównana, choć w pewnym momencie to SPR prowadził z Żagwią dwiema bramkami. Straty te rywale jednak zdołali odrobić.

W 17. minucie goście wyszli na prowadzenie, ale skuteczna kontra SPR-u znów dała remis zespołowi z Oleśnicy. W końcówce pierwszej połowy goście przycisnęli nieco bardziej, a oleśniczanie zaczęli popełniać coraz więcej błędów.

W 21 minucie było 9:11. W kontrataku pomylił się Kumejko, ale na szczęście rywale też popełnili błąd. Kilkanaście sekund później Kumejko trafia słupek, poprawka również nie znalazła drogi do bramki i dopiero dobitka Greli spowodowała, że do Żagwi SPR tracił już tylko punkt. Na trzy minuty przed końcem świetnie w bramce spisał się Braciszewicz, a grający jak w transie Kumejko doprowadził do remisu. Ostatnie sekundy pierwszej połowy należały jednak do rywali. Dwie skuteczne kontry i chwilowa niemoc a ofensywie SPR-u spowodowały, że zespół z Dzierżoniowa znów prowadził różnicą dwóch bramek. W samej końcówce straty zniwelował jeszcze Mikołaj Pietras, ale odpowiedź rywali też okazała się skuteczna i na przerwę zespoły schodziły z wynikiem 13:15.

Nikt nie zwolnił tempa

Drugą połowę lepiej rozpoczęli rywale, którzy dwukrotnie pokonali dobrze spisującego się tego dnia Braciszewicza. W 36. minucie Krystian Kulak trafia z karnego, ale przewaga Żagwi nadal wynosiła 3 punkty. Kilkadziesiąt sekund później powtórka i znów Kulak daje punkt z karnego. Kiedy wydawało się, że SPR może zniwelować straty błąd popełnił Lisowski, ale w bramce mieliśmy Braciszewicza. Dwie fantastyczne obrony i wykorzystany kontratak znów wlały optymizm w serca kibiców. W kolejnej akcji bramkarz SPR-u skutecznie zdeprymował rywala, który pomylił się  z karnego, a w ataku niezawodny był Krystian Kulak.

Niestety w kolejnych minutach koncentracja naszego zespołu odrobinę zmalała, co skrzętnie wykorzystali rywale uciekając na 4 punkty. Podopieczni Grzegorza Wosia czuli jednak, że tego dnia stać ich na niespodziankę. Ze skrzydła punktował Łukasz Kumejko i zrobiło się 23:25. Karnego wybronił Jakub Naumiec, a w kontrataku skuteczny był Adam Dec. Kilkanaście sekund później bramkę gości dziurawi Lisowski i SPR przegrywał zaledwie 25:26.

Kolejne minuty nie były już tak dobre w wykonaniu zespołu z Oleśnicy. Rywale nie mylili się w ofensywie a SPR-owi brakowało zimnej krwi pod bramką rywala. Na minutę przed końcem oleśniczanie przegrywali 27:30 i stało się jasne, że tego meczu nie wygrają. Ostatecznie po emocjonującym widowisku wicelider II ligi pokonał oleśnicki SPR 27:30.


SPR Oleśnica – Żagiew Dzierżoniów 27:30 (15:13)

SPR: Braciszewicz, Naumiec, K. Kulak, Kumejko, Grela, Dec, Niczypor, Żuraw, Pietras, Kowalski, Lisowski, Kiebus, Pawłowski, Pięta, P. Kulak, Woś.

Żagiew: Potocki, Błażkiewicz, Konieczny, Galik, Majewski, Dalmaczyński, Koźmińczuk, Pietrzykowski, Antosik, Furman, Kuciński, D. Wasilewicz, Matyja, Ziemiński, Petyn, T. Wasilewicz.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA