Arkadiusz Sikora i inni kandydaci Lewicy do Sejmu prezentowali się w Oleśnicy
Dzisiaj w oleśnickim Rynku pojawili się przedstawiciele Lewicy, którzy w październikowych wyborach wystartują do Sejmu. Był wśród nich Arkadiusz Sikora, który startuje z trzeciej pozycji na lewicowej liście.
Sikora przedstawił lidera listy Krzysztofa Śmiszka i pozostałych kandydatów. – Liczymy na deszcz głosów w Oleśnicy, choć Oleśnica przywitała nas deszczem – mówił Śmiszek, podkreślając, że Lewica idzie do wyborów zjednoczona. – To był dobry ruch. Polacy chcą silnej lewicy w parlamencie – podkreślał.
Kandydaci mówili, że Lewica idzie z dobrym programem, także dla takich miast, jak Oleśnica. Marta Stożek mówiła o prawach pracowniczych, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk o problemach z oświatą i próbach poradzenia sobie z nimi. – Od pierwszego dnia nowego roku szkolnego piętrzą się problemy – mówiła. – W Oleśnicy brakuje nauczycieli, w tych klas młodszych. My zapewnimy dostęp do przedszkoli i żłobków, podniesiemy pensje nauczycieli.
Mówiono o opiece okołoporodowej, dostępie do antykoncepcji, o godnym życiu dla starszych kobiet i prawie do aborcji do 12. tygodnia ciąży. O zrównoważonym rozwoju miast mówił Wincenty Elsner. – W Oleśnicy znów może zagościć duży przemysł. To jest możliwe – zapewniał. – Oleśnica nie musi być tylko sypialnią Wrocławia.
– Rok temu poparłem w wyborach na burmistrza Jana Bronsia i od tej pory współpracujemy, ale Oleśnica potrzebuje lobbingu m.in. w zakresie dworca PKP czy Zamku – mówił z kolei Arkadiusz Sikora.