Były burmistrz wydał zgodę na sprzedaż alkoholu na basenie. Teraz pyta o pijaństwo na Atolu
Temat wypłynął podczas wczorajszej sesji oleśnickiego samorządu. Były burmistrz, a dzisiaj radny Michał Kołaciński skrytykował brak ochrony na oleśnickim basenie w kontekście spożywania alkoholu przez przebywającym na nim mieszkańców. Co istotne to właśnie w poprzedniej kadencji na Atolu wprowadzono możliwość kupna piwa.
Co nie podoba się Kołacińskiemu? – Zrezygnowano z ochrony na basenie. Coraz częściej dochodzi tam do incydentów związanych z nadużywaniem alkoholu – mówił, odwołując się do informacji uzyskanych od mieszkańców.
– Z ochrony nie zrezygnowaliśmy, bo nie było żadnej stałej umowy, którą moglibyśmy zerwać – odpowiedział prezes Adam Hrehorowicz. – A pracownicy Atola, bo sądzę że od nich może pochodzić taka informacja, powinni zgłaszać takie przypadki w pierwszej kolejności do mnie – stwierdził, odnosząc się do zatrudnienia w spółce radnego z ugrupowania Michała Kołacińskiego – Pawła Bielańskiego.
W rozmowie z OleśnicaInfo.pl prezes Hrehorowicz przyznał, że docierają do niego informacje dotyczące nietrzeźwych. – Dotyczą one w głównej mierze osób będących pod wpływem alkoholu, które chcą wejść na teren obiektu – wyjaśnia. – Na razie nie zamierzam wracać do współpracy z firmą ochroniarską. Postawię raczej na służby mundurowe i to ich funkcjonariuszy będę prosił o wsparcie w takich sytuacjach.
Prezes wyjaśnia również, że na okres letni Atol zatrudnia dodatkowe osoby na umowę zlecenie. – Są to osoby, które będą się przemieszczały po obiektach i też będą miały oko na to, się dzieje – mówi.
Koncesja dla Atola: Wszystko jest dla ludzi
Koncesję na sprzedaż alkoholu na terenie Atola spółka otrzyma w 2017 roku. Na sprzedaż detaliczną napojów alkoholowych zezwolenie wydaje wójt, burmistrz albo prezydent miasta właściwy ze względu na lokalizację punktu sprzedaży. W Oleśnicy pod pozwoleniem podpisał się burmistrz, do którego trafiła pozytywna opinia miejskiej komisji alkoholowej. Radna Beata Krzesińska, która w poprzedniej kadencji była pełnomocnikiem burmistrz ds. rozwiązywania problemów alkoholowych i członkiem komisji rozwiązywania problemów alkoholowych tłumaczyła wówczas, że każdy przypadek należy rozpatrywać osobno. – Uważam, że przyznawanie koncesji trzeba zawsze rozstrzygać zdroworozsądkowo. Nie można też dziwić się, że ktoś, kto prowadzi działalność chce ją poszerzać np. o sprzedaż alkoholu – mówiła. – Wszystko służy ludziom. Ważne, by korzystać z tego właśnie z rozsądkiem.