Piotr Schabikowski ze złotym medalem Mistrzostw Polski weteranów i amatorów w judo
Piotr Schabikowski swoją przygodę z judo rozpoczął stosunkowo niedawno, bo zaledwie kilka lat temu. Jak sam opowiadał w rozmowie z nami w ubiegłym roku, do klubu Judo Tigers prowadzonego przez trenera Michała Zamęckiego trafił… dzięki swoim synom. – Najpierw trenowali tam moi chłopcy – wspominał. – Podobała mi się organizacja pracy klubu, świetna atmosfera i zaangażowanie trenera. Michał Zamęcki wykonał znakomitą pracę, zachęcając do uprawiania judo setki dzieci, ale też ich rodziców. To właśnie my, rodzice, kilka lat temu stworzyliśmy sekcję mastersów – mówił.
Od tamtej pory regularne treningi i sportowa pasja stały się dla Piotra Schabikowskiego ważną częścią życia. – Szybko okazało się, że tworzymy świetną ekipę z motywującym nas do działania trenerem – podkreśla.
W ubiegłym roku Schabikowski zadebiutował w Tiger Cup w Oleśnicy w formule Ne Waza (walka w parterze), zajmując drugie miejsce. Potem postawił sobie poprzeczkę jeszcze wyżej i wystartował w Mistrzostwach Polski. Rezultat? Złoty medal.
– Medal był niejako przy okazji – uśmiecha się Piotr Schabikowski. – Jechałem na taki turniej po raz pierwszy i nie byłem na nic nastawiony. Nie znałem zawodników ani ich poziomu. Okazało się jednak, że praca, którą włożyłem w przygotowania, przyniosła efekty.
– Tytuł Mistrza Polski pozostał w moich rękach – tam Piotr skomentował swój wczorajszy sukces. Co ciekawe, także wczoraj jubileusz 35-lecia obchodziła firma BioBud założona przez ojca przedsiębiorcy, pana Jerzego. Od kilku lat Piotr Schabikowski prowadzi są samodzielnie z dużym powodzeniem.