„Moje serce zawsze biło po prawej stronie”. Radny Paweł Bielański w Nowej Nadziei
– Konfederacja rośnie w siłę. Jesteśmy coraz liczniej reprezentowani w parlamencie, europarlamencie i samorządach. Ludzie są zmęczeni układem PO-PiS i szukają alternatywy. My ją stanowimy, bo mamy inne spojrzenie na politykę gospodarczą, migracyjną i klimatyczną – mówił parlamentarzysta.
Nowa Nadzieja o rosnących strukturach
Robert Grzechnik, prezes Regionu Dolnośląsko-Opolskiego, przypomniał, że w poprzedniej kadencji Konfederacja miała tylko jednego radnego miejskiego w całej Polsce. – Dziś mamy reprezentantów niemal w każdej gminie, radnych sejmikowych, wójtów, burmistrzów i prezydenta Bełchatowa. Co miesiąc dołączają do nas kolejni samorządowcy, a teraz witamy Pawła Bielańskiego – podkreślił.
Z kolei Łukasz Kociński, szef oleśnickiego oddziału Nowej Nadziei, zwrócił uwagę, że nowy członek ugrupowania łączy konserwatywne poglądy z liberalnym podejściem gospodarczym. – To wartości, które idealnie wpisują się w profil naszej partii – zaznaczył, zapraszając mieszkańców do aktywnego włączenia się w działalność ugrupowania.

„Moje serce zawsze biło po prawej stronie”
Paweł Bielański w swoim wystąpieniu podkreślił, że priorytetem pozostaje dla niego praca radnego miejskiego. – To mieszkańcy zatrudnili mnie 11 lat temu i to ich sprawy mam obowiązek przedstawiać, także w sposób bezkompromisowy – mówił, przypominając m.in. swoje interwencje w sprawie problemów miejskiej służby zdrowia.
Zaznaczył przy tym, że przystąpienie do Nowej Nadziei nie oznacza rozstania z dotychczasowym klubem radnych. – Nadal pozostaję w Oleśnicy Razem. Dołączam do nowego środowiska, bo w polityce liczy się sprawczość. Mam nadzieję, że Nowa Nadzieja już wkrótce weźmie odpowiedzialność za samorządy i za państwo – oświadczył.
Bielański wskazał, że dwa punkty programu Nowej Nadziei są mu szczególnie bliskie: silny i autonomiczny samorząd oraz proste i niskie podatki. – Rządy PiS oznaczały centralizację. Tymczasem to lokalne wspólnoty najlepiej wiedzą, jak wykorzystać publiczne środki. Chcę, by te pieniądze pozostawały w samorządach – podkreślił.
Współpraca na prawicy
Podczas konferencji pojawiły się pytania o współpracę z Ruchem Narodowym i Prawem i Sprawiedliwością. – To nasi koalicjanci, liczymy na współdziałanie, nie ingerujemy w personalne decyzje innych partii – wyjaśniał Łukasz Kociński.
Sam Bielański odniósł się również do lokalnej sceny politycznej. – Oleśnicki PiS zaakceptował koalicję z ugrupowaniem Jana Bronsia, a my w Oleśnicy Razem byliśmy wobec niej w opozycji. Dziś PiS nie potrafi określić, czy jest w koalicji, czy w opozycji. Wchodzę do Nowej Nadziei z nadzieją na konsolidację prawej strony. Tylko zjednoczona prawica ma szansę na realną skuteczność – podsumował.