Wybrali się na spacer i posprzątali las
REKLAMA
Są tacy, którzy śmiecą. Są i tacy, którzy biorą sprawy w swoje ręce. Przeczytajcie ostatni wpis oleśnickich leśników.
– Jakaś niewidzialna ręka lub inna tajna organizacja, w osobach Krzyśka, Iwony i psa Maxa, posprzątała nam las w okolicach Miodar – poinformowali leśnicy. – Zaskoczony leśniczy Grzegorz zaniemówił z wrażenia i obecnie nie ma z nim kontaktu. Społecznym przyjaciołom lasu serdecznie dziękujemy! Taka inicjatywa niezmiernie nas cieszy. Leśniczy na migi dziękuje również.
REKLAMA
REKLAMA