REKLAMA

Właściciele Kuźni Fit Point: „Jesteśmy dumni z tego, że atmosferę tego miejsca tworzą nasi klienci”

KK | KK
REKLAMA

Oleśnicka Kuźnia to – jak podkreślają jej właściciele – to miejsce o wyjątkowej atmosferze. – U nas każdy czuje się dobrze. Nie ma stresu, nikt nikogo nie ocenia – mówią Zuzanna i Paweł Pustuła.

Blisko 700 metrów kwadratowych powierzchni, trzy sale treningowe, w tym dwie z wolnym ciężarem i maszynami oraz jedna z wolną przestrzenią i sprzętem crossfitu, urządzenia dla każdego fana aktywności fizycznej. Łącznie 67 różnego rodzaju urządzeń wraz z ławeczkami. – U nas każdy, kto szuka miejsca do aktywności, znajdzie swoje miejsce – mówi Zuzanna Pustuła, współwłaścicielka Kuźni Fit Point, która mieści się w budynku przy ul. Moniuszki 20 w Oleśnicy.

W Kuźni odbywają się treningi personalne, indywidualne oraz w małych grupach. Są zajęcia z boksu, crossfitu oraz kickboxingu. Częścią siłowni jest też solarium. – Honorujemy karty MultiSport, Medicover Sport oraz FitSport – wyliczają właściciele. – W sprzedaży mamy także suplementy dla sportowców.

Pierwszy trening w Kuźni jest bezpłatny. Siłownia chwali się też karnetami i wejściami jednorazowymi w atrakcyjnych cenach, bez podpisywania umów i treningami bez limitu czasowego.

Zuzanna Pustuła podkreśla, że Kuźnia bardzo chętnie angażuje się w akcje charytatywne. – Organizujemy Mikołajki dla Kevina Stępnia, włączaliśmy się w pomoc dla Tosi, teraz staramy się wesprzeć Alanka – mówi, dodając, że ze świetnym odzewem spotkała się też zbiórka dla rodzinnego domu dziecka. – W krótkim czasie udało się zebrać kwotę, która umożliwiła nam, także dzięki wsparciu firmy Wrona, kupno rowerów dla wszystkich dzieciaków – uśmiecha się i dodaje, że kiedy tylko jest okazja wspólnie z mężem wspiera młodzież. – Stąd nasze akcje dla nich m.in. dla uczniów, którzy mieli świadectwo z czerwonym paskiem, czy bezpłatne wejścia dla podopiecznych OHP. Uważamy, że aktywność fizycznego dla młodego człowieka to najlepszy wybór – podkreśla Paweł Pustuła.

Właściciele dodają również, że są dumni z tego, iż tak wielu klientów stało się z czasem ich przyjaciółmi, że wielu odwiedza ich od początku prowadzenia Kuźni, czyli od 2019 roku. – Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że jesteśmy, jak rodzina – uśmiecha się pani Zuzanna. – Myślę, że udało nam się to dzięki naszemu podejściu do prowadzenia tego miejsca.

– Chcemy, aby każdy czuł się tu dobrze, nie był skrępowany tym, że dopiero zaczyna, albo nie wygląda jak model. To miało być miejsce przyjazne dla każdego, kto chce być aktywny i takim się stało – puentuje Paweł Pustuła.

Kuźnia Fit Point na Facebooku – Kliknij

Siłownia na Instagramie – Kliknij

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA