Kontrole hydrantów i nieoczekiwana propozycja przewodniczącego rady
Dość nieoczekiwany finał miała dyskusja na temat sprawności hydrantów na terenie gminy Oleśnica.
Temat hydrantów pojawił się na piątkowej sesji Rady Gminy Oleśnica. – Mieliśmy w ostatnim czasie dwa pożary na Spalicach – rozpoczął dyskusję radny Marcin Korzępa. – Do jednego z nich przyjechało aż siedem zastępów straży pożarnej, ale nie dlatego, że tak miało być. Po prostu nie działały hydranty. Kto powinien się tym zająć? Czy można zrobić jakiś audyt? – pytał radny.
Jak wyjaśnił wójt Marcin Kasina za hydranty rozmieszczone na terenie gminy Oleśnica odpowiada Gminne Przedsiębiorstwo Komunalne. – Mamy ich na naszym terenie bardzo dużo, bo jest ich 1300 – powiedział prezes Jarosław Polański, podkreślając, że co roku w wybranych miejscowościach straż pożarna przeprowadza kontrole urządzeń. – Jeśli są po nich jakieś zalecenia realizujemy je na bieżąco, a przy okazji do wszystkich apeluję, by informowali nas o uszkodzonych i niedziałających hydrantach – powiedział.
– Słyszymy, że będzie pan budował świetlice, kanalizacje, a może by zatrudnić człowieka, który zająłby się tylko przeglądem hydrantów, bo tu przecież chodzi o bezpieczeństwo – ciągnął radny Korzępa.
– Ta infrastruktura ma to do siebie, że może przestać działać z dnia na dzień – odpowiadał prezes Polański, zapewniając kolejny raz, że wszystkie pokontrolne zalecenia straży pożarnej są realizowane. – Trzy lata temu sprawdziliśmy wszystkie hydranty, ale koszt wymiany urządzeń, które nadawałoby się do wymiany jest bardzo duży – powiedział też Jarosław Polański.
– Skoro mówi pan, że zasuwy hydrantów korodują i potem nie można ich otworzyć to ja się zobowiązuję, że te zasuwy ocynkuję i one będą się bez problemu otwierać – zaproponował przewodniczący Tadeusz Kunaj, prywatnie właściciel zakładu galwanizacyjnego w Boguszycach.
– Mogę pomóc w tym względzie – podkreślił stanowczo Kunaj, kończąc w ten sposób dyskusję.