Robert Sarna zapowiada walkę o swoje dobre imię
Komisja skarg i wniosków zajmowała się dzisiaj wnioskami o wygaszenie mandatów radnych Roberta Sarny i Marka Kamaszyły.
Wniosek o wygaszenie mandatu Marka Kamaszyły złożony przez Damiana Siedleckiego większość komisji uznała za bezzasadny ze względu na fakt, że zajmowano się już nim wcześniej. Wtedy – przypomnijmy – komisja, a potem rada miasta większością głosów go odrzuciła, decydując tym samym, że Marek Kamaszyło pozostanie w Radzie Miasta Oleśnicy. Damian Siedlecki uważa, że powinien on złożyć mandat bo faktycznie nie mieszka w Oleśnicy tylko w Poniatowicach, w gminie Oleśnica.
Co z wygaszeniem mandatu Roberta Sarny? Przypomnijmy, że w dokumencie przesłanym pocztą elektroniczną przez osobę o nazwisku Adam Warecki, radnemu Platformy Obywatelskiej postawiono pośredni zarzut prowadzenia działalności na mieniu gminy. Robert Sarna ma pracować w sklepie żony, która prowadzi działalność w miejskim lokalu i prowadzić tam transakcje handlowe.
Jeszcze przed komisją Robert Sarna w rozmowie z OlesnicaInfo.pl powiedział, że zamierza przedstawić wyjaśnienie, a stawiane mu zarzuty uważa za bezzasadne. – Będę też dochodził kim jest autor wniosku, przez którego zostałem pomówiony – powiedział nam. Ma to związek z posądzeniem radnego o rzekome podrobienie podpisu żony.
Większość radnych nie zgodziła się, aby na kolejne posiedzenie komisji wezwać autora wniosku o wygaszenie mandatu Roberta Sarny.
Dyskusja w tej sprawie będzie kontynuowana na kolejnym posiedzeniu komisji, na które ma zostać dostarczona opinia formalno-prawna przygotowana przez miejskich prawników.