Oleśnickie Bidy walczą o zdrowie Puszka. Stan odebranego podczas interwencji psa jest poważny
Pies ma 6 lub 7 lat. Od swojego byłego właściciela został zabrany podczas interwencji. Teraz oleśnicka fundacja dba o powrót Puszka do zdrowia.
Pies ma dwie potężne rany na dwóch przednich łapach. Skóra jest tam jakby oskalpowana. – Trudno patrzeć na te okrutne rany, trudno uzmysłowić sobie skalę bólu, który przeszywał go każdego dnia – relacjonują wolontariusze. – Były właściciel nie pomógł mu. Pozwolił cierpieć. Zostawił go samemu sobie, z bólem, samotnością.
To nie koniec cierpień Puszka. Prześwietlenie pokazało jego historię. Mnóstwo śrutu w powłokach skórnych w okolicach kręgosłupa, w pachwinach. Nadżerka przy nosie, ciężki oddech, kleszcze, pchły. Puszek jest też bardzo chudy. – Walkę o Puszka już rozpoczęliśmy – informują wolontariusze.
Link do zbiórki
– Pierwsza wizyta z nim w gabinecie weterynaryjnym trwała ok. 5 godzin. Puszek ma oczyszczone rany, jest zabezpieczony farmakologicznie, wprowadziliśmy mu wysoko energetyczną karmę. Czekamy na wyniki badań i kolejny opatrunek. Od wyników oraz zachowania ran zależy określenie dalszego toku leczenia. Puszek przebywa w domu tymczasowym u naszej wolontariuszki.
Przed Puszkiem długa droga do pełni zdrowia. – Będziemy z nim jeździć do weterynarza, będziemy uczyć go miłości, będziemy zabiegać o jego zaufanie i wiarę w człowieka – zapowiadają Oleśnickie Bidy.