REKLAMA

Zumba pochłonęła bierutowskie dziewczyny. Powstał pierwszy teledysk Zoombabek [ZDJĘCIA, WIDEO]

Adam Besz | Adam Besz
Zumba pochłonęła bierutowskie dziewczyny. Powstał pierwszy teledysk Zoombabek [ZDJĘCIA, WIDEO]
REKLAMA

W Bierutowie kobiety aktywnie spędzają wolny czas podczas zajęć zumby. Ponad 40 kobiet dwa razy w tygodniu regularnie uczestniczy w tanecznych lekcjach.

Zaczęło się niewinnie. Pewnego dnia w Bierutowie pojawił się plakat zapraszający na zumbę. Początkowo zajęcia odbywały się raz w tygodniu w budynku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Bierutowie i trwały godzinę. Jednak apetyt rósł w miarę jedzenia. Dziewczynom było wciąż mało, więc w obecnym czasie, jeśli rozporządzenia rządowe na to pozwalają, treningi odbywają się dwa razy w tygodniu w hali sportowo-widowiskowej w Bierutowie i trwają 1,5 godziny. Miejsce spotkań zmieniło się, bo we wcześniejszej lokalizacji ciężko było już pomieścić, tak liczną grupę.

Ładujemy wewnętrzne baterie

– Czy macie czasami ochotę wyrwać się na chwilę z domu? By wziąć głęboki oddech, zrobić coś tylko dla siebie i przez chwilę nie myśleć o praniu, gotowaniu i odrabianiu lekcji z dziećmi? My też! Dlatego wskakujemy w leginsy, wygodne buty i biegniemy na zumbę. Bo na niej ładujemy swoje wewnętrzne baterie – mówi uczestniczka zajęć Joanna Kozera.

Liczbę zumbiar bierutowskich trudno dokładnie określić, bo jest ona zmienna i wynosi około 40 aktywnych dziewczyn. Panie nadal czekają na odważnych panów, którzy zaszczycą zajęcia swoją obecnością. Średnio jest na zajęciach15-20 osób. Ale to nie jest zamknięta grupa, wciąż można dołączyć i cieszyć się energią. Od czerwca powstanie również grupa w Radzowicach, do której serdecznie zapraszają okolicznych panów i panie.

Tylko jeden raz

– „Idę tylko jeden raz”- mówiła jedna z zumbiar, która została do dziś. A to już 1,5 roku! Instruktorka Beata Chabior- trochę zwariowana, zawsze uśmiechnięta, w kolorowym stroju, przeważnie pomarańczowym albo zielonym. Od pierwszych zajęć jej energia rozsadzała mury, a radość, którą niosła sprawiła, że po godzinie treningu miałyśmy niedosyt. Jej Grupa zumbiar zaczęła się szybko powiększać, niemalże każda dziewczyna przyprowadzała kolejną. Mamy również swoją Grupę na facebooku, o wdzięcznej nazwie Zoombabki Bierutów. Jest ona źródłem informacji, nie tylko organizacyjnych, ale miejscem wsparcia, pomocy i wzajemnej motywacji – relacjonują członkinie bierutowskiej zumby.

Czas pandemii trochę utrudnił możliwość kontaktu na „żywo”, ale przebojowe kobiety i z tym sobie radzą. Kiedy lockdown nie pozwala na spotkania na sali, instruktorka, Beata Chabior prowadzi zajęcia on-line, żeby żadna z pań nie wypadła z rytmu i miała możliwość uczestniczenia w treningach. Mając na uwadze odpowiedzialność społeczną oraz bezpieczeństwo swoje i innych, dziewczyny dzielnie stosują się do wszystkich wymogów sanitarnych.

Pandemia u bierutowskich pań ma też inny wymiar, bardziej pozytywny. Zapoczątkowała integrację międzymiastową. Dziewczyny z Namysłowa, którym zamknięto możliwość uczestniczenia w zajęciach na siłowni, odwiedzają Grupę Bierutowską, kiedy obostrzenia na to pozwalają. W swoich szeregach mają również koleżanki z gminy Dziadowa Kłoda. – Jesteśmy otwarte, więc jeśli masz dystans do siebie i poczucie humoru, na pewno poczujesz się dobrze wśród nas – zachęcają do wspólnych treningów.

A czym jest ta, obcojęzycznie brzmiąca zumba?

To nic innego, jak połączenie tańca i fitnessu. Tańce wiodące, to dynamiczne i gorące latynoamerykańskie rytmy jak m.in. salsa, rumba, cumbia, cha-cha, czy bardziej zmysłowa bachata. Ale nie brakuje też u nas rodzimych polskich wykonawców, i to nie tylko disco polo.

Ale dla bierutowianek zumba, to coś więcej! Zumba, to kobiety, które tworzą na zajęciach wspaniałą atmosferę, bez barier, skrępowania, w duchu sympatii i empatii. – Na naszych zajęciach nikt nie pyta o wiek, bo treningi dostosowane są do każdej grupy wiekowej i czym się zajmujesz. Jesteś po prostu jedną z nas. Każda z nas wyciąga z zumby coś dla siebie. To jest „platforma” wymiany doświadczeń i rozwoju własnych osobowości, uczymy się od siebie nawzajem, dając coś od siebie dostajemy dwa razy więcej od innych. Zumba daje nam energię, motywuje do działania. Pozwala nam wychodzić ze swoich stref komfortu, odkrywać swoją kobiecość…. – obrazuje zajęcia Joanna Wróblewska.

Zaraziła ich miłością do zumby

– O świetną atmosferę dba nasza instruktorka, Beatka, a my ją pielęgnujemy. Beata sprawia, że trening nie jest nudny i monotonny, ale wesoły i energetyczny. Poprzez poczucie humoru i dystans do siebie, potrafiłyśmy się bardzo zżyć, choć jesteśmy od siebie tak różne. Czy myślicie, że jest łatwo, lekko i przyjemnie? Oczywiście, ale nasza instruktorka daje nam również niezły wycisk. Z zajęć wychodzimy zmęczone i mokre, ale z uśmiechami na twarzy i chociaż wiele z nas nie lubi wysiłku fizycznego, na zajęcia zumby przychodzi z wielką radością, a wychodzi naładowane pozytywną energią. Nasza instruktorka Beata, to kobieta orkiestra i skarbnica wielu pasji. Zaraża nas nie tylko miłością do zumby, ale i do gór, organizując wycieczki; w zimie morsowaniem; świetnymi sesjami zdjęciowymi, które robi nie tylko nam i od których zaczął się pomysł na nakręcenie filmiku. Przygotowuje pyszne deserki na bazie nasion chia, prowadzi blogi na facebooku i instagramie i ma jeszcze wiele ukrytych talentów, którymi nieustannie nas zaskakuje. Istny wulkan energii, który chętnie bierze udział także w różnego rodzaju akcjach pomocy innym organizując m.in. zumbowe maratony charytatywne – uśmiechają się uczestniczki bierutowskich zajęć.

Teledysk Zoombabek

Bierutowskie Zoombabki poszły o krok dalej i swoje umiejętności zaprezentowały na specjalnie nakręconym filmiku przez CM Projekt. Przygotowania zostały zorganizowane on-line. 9 maja w niedzielę 29 energicznych dziewczyn z Bierutowa, Namysłowa i okolic, zatańczyło Zin88 Zumba, Y Se Dio -Cumbia, Juan Magan Y Raymix w Bierutowie w otoczeniu przyrody i historii. Powstał pierwszy teledysk Zoombabek z Bierutowa. – Wydarzenie to było dla nas niesamowitym doświadczeniem, budzącym wiele emocji: niepokój, strach, tremę, podekscytowanie, entuzjazm, radość. Ale było warto. Po co nakręciłyśmy ten teledysk? Nie tylko, żeby zrobić sobie wspaniałą pamiątkę na lata, podsumowującą 1,5 roku naszej pracy na zajęciach i zobaczyć z innej perspektywy własny progres w treningach. Uczestniczyłyśmy w tej inicjatywie także po to, aby pokazać innym, ile radości niesie, taka forma spędzania wolnego czasu i jakie fajne rzeczy można robić w Bierutowie. Z tego miejsca kierujemy podziękowania za fantastyczną realizację klipu Corrado Maguder i jego Studio CM Projekt. Jeśli masz trochę niezagospodarowanego czasu albo chcesz zrobić coś dla siebie i poczuć naszą energię zapraszamy na zajęcia z Beatą Chabior – podsumowują bierutowskie Zoombabki.

Tekst Adam Besz
zdjęcia i film: Corrado Maguder- Studio CM Projekt

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA