REKLAMA

Rodzina, mieszkańcy Wabienic i gminy Bierutów oraz strażacy żegnali druha Stanisława Sędkowskiego [ZDJĘCIA I WIDEO]

Red | Red
Rodzina, mieszkańcy Wabienic i gminy Bierutów oraz strażacy żegnali druha Stanisława Sędkowskiego [ZDJĘCIA I WIDEO]
REKLAMA

W ostatniej drodze towarzyszyli mu Ci wszyscy, którzy cenili jego otwartość, życzliwość i chęć pomagania innym. Uroczystości pogrzebowe śp. Stanisława Sędkowskiego odbywały się w jego rodzinnych Wabienicach.

Stanisław Sędkowski urodził się w 1960 roku. Uczył się w Wabienicach i Wrocławiu. Wychował troje dzieci, doczekał się wnuków. Wraz z żoną od ponad 30 lat tworzył udane małżeństwo. – Jako mąż, ojciec i dziadek był ostoją rodziny – mówił o zmarłym druh Grzegorz Grudzień. – Jego wielką pasją była straż pożarna. Od 12. roku życia działał w OSP w Wabienicach. Z czasem pasja przerodziła się w pracę zawodową. W 1989 roku rozpoczął pracę w komendzie powiatowej straży pożarnej w Oleśnicy. Pracując w straży rozpoczął naukę w szkole pożarniczej w Częstochowie. Podczas służby awansował do stopnia aspiranta sztabowego, był dowódcą zmiany. W 2016 roku przeszedł na emeryturę. Na dźwięk syreny, jako jeden z pierwszych przybiegał do remizy, chcąc pomagać innym. Z OSP w Wabienicach nie pożegnał się nigdy.

Stanisław Sędkowski zmarł 24 grudnia. – Straciliśmy osobę pogodną, pomocną – wspominał komendant powiatowy straży pożarnej Andrzej Fischer. – Bóg wezwał Cię dlatego, że pewnie tam jesteś bardziej potrzebny.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA