Godzina policyjna to jeden z ostatnich scenariuszy

Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że ograniczenia, które mogą zostać wprowadzone w ramach narodowej kwarantanny nie byłyby tak głębokie jak te, które obowiązywały wiosną.

– Myślę, że dziś będziemy coś w stanie więcej powiedzieć, po dzisiejszej liczbie zakażeń. Gdyby utrzymały się na obecnym poziomie, to nie trzeba by było wprowadzać narodowej kwarantanny. Jeśli nie stanie się nic złego ze służbą zdrowia, a obecnie wydaje się, że jest ona wydolna – powiedział Piotr Müller, zapytany o to, jaka jest szansa, że dojdzie do wprowadzenia narodowej kwarantanny.

Piotr Müller przyznał też, że jest kilka scenariuszy, jak chodzi o zakres kwarantanny. – Zależy od danych dotyczących mobilności Polaków, które chcemy sprawdzić, czy ona spadnie, czy nie. Od tego zależy, czy będziemy wprowadzać ograniczenia jak w innych krajach, czy tylko ograniczać niektóre strefy – dodał. – Godzina policyjna to jeden z ostatnich scenariuszy. Ograniczenia nie byłyby tak głębokie jak wiosną. Niekoniecznie muszą być wyłączone z funkcjonowania żłobki i przedszkola.