Projekt uchwały w tej sprawie, po długiej dyskusji, został wycofany z listopadowych obrad.
– Nie jest prawdą, że burmistrz jest przeciwny ustanowieniu tego drzewa pomnikiem. Wręcz przeciwnie. Udowodniłem to przez kilkadziesiąt lat, że jestem za ochroną tego i każdego cennego drzewa. Dzisiaj mamy głosowanie nad stanowiskiem, a nie nad objęciem ochroną drzewa – mówił burmistrz Jan Bronś.
– Mam przed oczami opinię burmistrza, w której czytamy, że uznaję Pan za niezasadne ochronę pomnikową. Proszę nas w błąd nie wprowadzać – odpowiadał radny Paweł Bielański. – Wniosek w tej sprawie powinien być procedowany bez zbędnej zwłoki. Opozycja zarzucała koalicji, że wniosek przeleżał w ratuszu 90 dni i że urząd nie zasięgnął opinii wojewódzkiego konserwatora przyrody. – Z tego co wiem wysyła się do niego dopiero projekt uchwały – ripostował Marek Czarnecki.
Ostatecznie jednak 12 radnych zagłosowało za wycofaniem z programu sesji projektu uchwały o ustanowieniu Dębu Jegrów pomnikiem przyrody, 7 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. Temat ma wrócić pod obrady za miesiąc.