Od kilku dni burmistrz Oleśnicy, jego zastępczyni oraz szefowa wydziału organizacyjnego i grupa urzędników z oleśnickiego magistratu w izolacji czeka na wyniki koronawirusa.
Zarażony koronawirusem jest sekretarz miasta Michał Pawlaczyk, a na wyniki testów czekają od piątku urzędnicy, którzy mieli z nim kontakt. Od piątku zdalnie pracują m.in. burmistrz Jan Bronś, wiceburmistrz Edyta Małys-Niczypor i szefowa wydziału organizacyjnego Maria Susidko. Na wyniki testu czeka także grupa innych osób pracujących w magistracie. Urząd jest obecnie wyłączony z bezpośredniego funkcjonowania.
Dlaczego oczekiwanie na wyniki jest tak długie? Już w niedzielę dyrektor oleśnickiego sanepidu Urszula Kozioł wyjaśniała nam, że powodem wydłużonego czasu oczekiwania na wyniki testów jest coraz większa liczba osób, którym zlecane jest ich wykonanie. – Laboratoria zaczynają się zatykać, nie zawsze wyrabiają się z pracą – powiedziała.