W Królewskiej Woli, po 16 latach przerwy, doszło do rewanżowego meczu Gawina Królewska Wola ze Śląskiem Wrocław.
W 2004 roku w finałowym spotkaniu o Pucharu Polski na szczeblu okręgu wrocławskiego trzecioligowy Śląsk Wrocław przegrał w Królewskiej Woli z czwartoligowym Gawinem 0:1. W 70. minucie, po podaniu Grzegorza Rośka, bramkę dla gospodarzy zdobył Leszek Rusiecki i zespół z malutkiej miejscowości w gminie Międzybórz wyeliminował z dalszej fazy wielki Śląsk.
Wczoraj na stadionie w Królewskiej Woli doszło do towarzyskiego rewanżu. Na boisku znów mogliśmy zobaczyć piłkarzy, którzy w 2004 roku zafundowali kibicom wyjątkowe emocje. Tym razem to Śląsk prowadzony przez Zbigniewa Mandziejewicza okazał się lepszy wygrywając 2:0. Obie bramki padły w drugiej połowie, a ich strzelcami byli Rafał Obała i Robert Miazgowski. W szeregach Gawina wynik spotkania próbowali odwrócić Grzegorz Rosiek, Grzegorz Dziubek i Marcin Kruszelnicki, ale w bramce WKS-u znakomitą formę utrzymał Robert Tkaczyk. Już po ostatnim gwizdku sędziego Władysława Zimkowskiego doszło do serii rzutów karnych.
Gawin Królewska Wola wystąpił w składzie: Przemysław Zając, Hubert Woźniak, Dawid Chochorowski, Tomasz Sarniak, Arkadiusz Zapolny, Jarosław Kołodziej, Marcin Kruszelnicki, Artur Charciarek, Marcin Buczkowski, Grzegorz Dziubek, Grzegorz Rosiek, Dariusz Zalewski.
Śląsk Wrocław: Robert Tkaczyk, Tomasz Nakielski, Paweł Dudzik, Tomasz Mikuś, Romuald Szukiełowicz, Marcin Waszczyk, Marek Sekunda, Rafał Obała, Janusz Ornatowski, Eugeniusz Przybyła, Tomasz Stańczyk, Tomasz Oskierko, Piotr Tęsiorowski, Krzysztof Działa, Robert Miazgowski, Grzegorz Kowalski.
Sędziowali: Władysław Zimkowski, Anetta Adamczuk, Grzegorz Węglewski.