7-latka walczy z białaczką. W pomoc dziewczynce angażuje się coraz więcej osób. Są w tej grupie oleśniccy strażacy, którzy proszą o wsparcie.
– Właśnie dowiedzieliśmy się, że nasza córeczka po raz trzeci staje do walki na śmierć i życie – relacjonują rodzice dziewczynki.- Razem z informacją o wznowie przyszła wiadomość, że pozostało leczenie ostatniej szansy. Nierefundowane. Kosmicznie drogie… Życie naszej córeczki kosztuje 1,4 mln złotych. Rozpacz z powodu diagnozy i kosztów leczenia nie daje nam spać. Błagamy o ratunek. To nasza jedyna nadzieja!
Mia ma 7,5 roku. Z tego 5 lat spędziła w szpitalu. Teraz znowu tam wróciliśmy, by po raz trzeci stawić czoła białaczce! Ale tym razem rak jest silniejszy. Komórki zmutowały, zaatakowały ośrodkowy układ nerwowy. Terapia CAR-T, która daje realne szanse na wyleczenie to astronomiczny koszt. – Prosimy o każde możliwe wsparcie – błagają rodzice. – Córeczka przechodzi właśnie megachemię. Najpóźniej za miesiąc musimy wysłać komórki do USA. Ale wcześniej zapłacić całą kwotę za terapię.