Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas skomentował rekordową liczbę przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce, którą odnotowano wczoraj.
Wczorajszy dzień był rekordowym pod względem ilości przypadków zarażenia koronawirusem. Resort zdrowia poinformował o 1002 przypadkach zakażenia COVID-19. W rozmowie z Onet.pl Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny mówi, że spodziewał się tego. – To dla nas nic nowego. Prawdopodobnie przez jakiś czas będziemy mieli jeszcze zwiększoną liczbę zachorowań – powiedział.
– To rezultat tego, że m. in. dzieci wróciły do szkół. Ta liczba zakażonych nie jest duża, biorąc też pod uwagę sporą liczbę testów. W całej Europie jest taka sytuacja. I ona nie jest u nas tak nasilona jak przykładowo we Francji czy w Hiszpanii – wyjaśnia Pinkas. – Ludzie trochę zapomnieli o pandemii. Osiemnastki teraz wchodzą w rachubę, bo młodzież jest głodna spotkań. Do tego dochodzą wesela. Tak to wygląda. I tego się spodziewaliśmy – mówi w rozmowie z Onetem. – Mieliśmy jasne prognozy, że do 15 października będziemy mieli wzrost zakażonych. Najbardziej istotne jest to, ile pacjentów przebywa pod respiratorem i jaki jest dostęp do opieki zdrowotnej. To jest klucz do walki z pandemią. Nie doprowadzać do sytuacji z zaburzonym dostępem do opieki zdrowotnej. Takiej sytuacji aktualnie nie ma – dodaje w rozmowie z Onetem Główny Inspektor Sanitarny.