To prawdziwe szaleństwo. Po blisko dwóch miesiącach po zamknięciu, salony fryzjerskie w Oleśnicy przeżywają oblężenie.
Specjalnie przygotowane salony, obsługa zaopatrzona a maseczki i rękawiczki. Tak fryzjerzy przygotowywali się do dzisiejszego otwarcia swoich salonów.
Od kilku dni ich właściciele informowali swoich klientów w mediach społecznościowych o działaniach mających zapewnić im bezpieczeństwo. –
– Zwielokrotniliśmy nacisk na bezpieczeństwo Was, naszych klientów – informował salon Wika z ul. św. Jadwigi. – Proszę zatroszczcie się też o nasze bezpieczeństwo. Jeśli nie czujecie się zbyt dobrze – katar, podwyższona temperatura- odłóżcie wizytę na późniejszy termin.
Anna Rusin-Hajduk z Pracowni Fryzur z Koszarowej 6 przyznaje, że na najbliższe trzy tygodnie praktycznie nie ma wolnych miejsc. – Jestem od 9 i pewnie będę pracowała do 20 – mówi. – Podejrzewam, że tak będzie przez najbliższe tygodnie aż sytuacja się unormuje. Aż wszyscy, którzy potrzebuję skorzystać z naszych usług nie zostaną obsłużeni.
W salonie Fryz Pawła Leszczyłowskiego usłyszeliśmy, że pracy jest tak dużo, iż konieczne będzie funkcjonowanie salonu co najmniej do godziny 22-23, a Klinika Pięknych Włosów Marleny Leśniak zapowiedziała, że do końca czerwca pracuje od 6 do 24.