Beniaminek z Dobroszyc był rewelacją rundy jesiennej. Z 29 punktami zajął 2. miejsce ustępując jedynie o punkt Zenitowi Międzybórz.
Trzy lata czekali kibice w Dobroszycach na powrót swojego zespołu do klasy A. I jak się okazało powrót niezwykle udany. Zespół Krzysztofa Jureczki, z którym ekipa Dębu wywalczyła awans był rewelacją rundy jesiennej. W 13 spotkaniach piłkarze zanotowali 9 zwycięstw, dwa remisy i zaledwie dwie porażki, które przytrafiły im się na samym początku rozgrywek. Później było już tylko lepiej.
– Z pewnością przed rozpoczęciem rozgrywek taki wynik bralibyśmy w ciemno. Pojawiały się głosy, że możemy namieszać, ale pierwsze 2 mecze w wyższej klasie rozgrywkowej sprowadziły wszystkich na ziemię – mówią działacze z Dobroszyc.
Po przegranych z Burzą Bystrzyca (0:1) i Zenitem Międzybórz (1:3) przyszedł mecz z Błękitnymi Siedlce i pierwsze zwycięstwo 3:1. A potem 8 zwycięstw z rzędu. Zespół Dębu zwolnił nieco w powiatowych derbach z Pogonią Syców, gdzie jak twierdzą zawodnicy zabrakło chłodnej głowy, spokoju, a i murawa pozostawiała wiele do życzenia.
Potem przyszedł czas na spotkanie z zespołem Sokół II Marcinkowice… To jeden z najlepszych występów zawodników Krzysztofa Jureczki w minionym sezonie. Na zakończenie rundy Dąb pokonał Widawę Kiełczów i uplasował się na pozycji wicelidera.
– Dziękujemy zawodnikom za zdrowie i poświęcenie pozostawione na boisku, zarządowi, prezesowi, kierownikowi, trenerowi, wójtowi gminy Dobroszyce, naszym sponsorom: Okna Włusek, Zaunbau Witkowski PL-Ogrodzenia i Malarnia Proszkowa Witkowski, Krystian Fabryka Druku, Kredens, ZINA Dolny Śląsk, osobom które wspierały nasz klub, ale chciały pozostać anonimowi oraz Wam drodzy Kibice, którzy wspieraliście licznie nasze poczynania w dobrych i złych momentach – napisał w komunikacie klub.