Kochani u nas ostatnio dużo się dzieje... - tak swój najnowszy wpis rozpoczęła mama Tosi Wiśniewskiej.
Pani Karolina poinformowała o regularnych rehabilitacjach Tosi. Przychodzą do Tosi rehabilitanci, lekarz, pielęgniarka, terapeuta – mówi. – Ja również ćwiczę z naszą Gwiazdą kilka razy dziennie. Tosia intensywnie pracuje nad swoją formą. Często między wizytami nie ma nawet czasu się zdrzemnąć przez co jest marudna. Miewa lepsze i gorsze dni, czasami się buntuje i nie chce współpracować – uśmiecha się, przyznając, że córeczka bardzo źle znosi respirator. – Jednak jest dzielna, czasami chyba nawet bardziej niż mama.
– W przyszłym tygodniu powinien pojawić się długo wyczekiwany zielony pasek (ostateczna wycena wyjazdu i leczenia Tosi, red.) – mówi kobieta. – Opóźnienie wynika z tego, że zmieniliśmy szpital, mamy już paszporty, które były niezbędne do stworzenia kosztorysu przez szpital w Houston, więc czekamy na dopięcie formalności.