Team-Plast KK Oleśnica do Kobierzyc udał się w mocno okrojonym składzie. Pomimo tego, zespół Piotra Gliniaka tanio skóry nie sprzedał, choć po ostatniej syrenie to rywale mogli się cieszyć ze zwycięstwa.
Oleśniczanie rozpoczęli w składzie: Horn, Olasiński, Zakrzewski, Woźny i Ludwisiak. Od początku rywalizacja na parkiecie była bardzo zacięta. Gospodarze bardzo dobrze grali na desce czym przysparzali Team-Plastowi wielu problemów. Na szczęście ekipa Piotra Gliniaka potrafiła nieźle kontratakować i po pierwszych 10 minutach prowadziła w Kobierzycach 12:14.
Druga kwarta wyglądała podobnie. Dopiero pod jej koniec kilka strat spowodowało, że gospodarze zdobyli 8 punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie. Na przerwę oba zespoły schodziły przy stanie 29:25.
Pierwsze punkty w 3 kwarcie zespół z Oleśnicy zdobył dopiero po ponad 3 minutach rywalizacji. Na szczęście fragment świetnej gry pozwolił Team-Plastowi wrócić do meczu i zniwelować straty do czterech oczek. Przed ostatnią częścią spotkanie Kobierzyce prowadziły z KK Oleśnica 47:43.
W ostatniej kwarcie, mimo bardzo ambitnej walki, zespół z Oleśnicy nie był już w stanie odwrócić losów tego meczu. KKO przegrało czwartą kwartę 21:16, a całe spotkanie 68:59.
– Nie zmienia to faktu, że rozegraliśmy bardzo dobry mecz w okrojonym składzie. Nasza gra pomimo braku podstawowych zawodników wyglądała dobrze. Zabrakło bardzo niewiele by odnieść pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w 2020 roku – informuje klub.
W przyszły weekend zespół Team-Plastu KK Oleśnica zagra bardzo ważny mecz w hali Atol. 2 lutego rywalem będzie ekipa KKS Siechnice