Cztery drużyny z powiatu oleśnickiego na czterech pierwszych miejscach w III grupie wrocławskiej A-klasy. Porażka Wiwy Goszcz w Oławie i horror w meczu Pogoni Oleśnica z Odrą Malczyce. Tak w skrócie można opisać minioną kolejkę na piłkarskich boiskach.
W Oławie miejscowy Moto-Jelcz mierzył się z Wiwą Goszcz. Oba zespoły są tegorocznymi beniaminkami IV ligi, ale to oławianie lepiej radzą sobie jesienią na boisku. Zespół Jarosława Fliśnika z dorobkiem 22 punktów plasował się bowiem w czubie ligowej tabeli. W sobotę również udowodnił, że na to miejsce zasługuje pokonując Wiwę 3:0. Pierwszą bramkę goście stracili w 32.minucie, a jej strzelcem był Kamil Dołgan. W drugiej połowie gospodarze jeszcze dwukrotnie dziurawili siatkę Kacpra Rogali. Najpierw w 63. minucie do siatki trafił Janusz Gancarczyk, a szesnaście minut później wynik ustalił Mateusz Prusa. Wiwa z dorobkiem 13 punktów zajmuje 12. miejsce w tabeli IV ligi.
Do roszad w tabeli doszło we wrocławskiej A-klasie. Doskonale spisujący się jesienią Dąb Dobroszyce mimo remisu 1:1 z niżej notowaną Pogonią Syców wskoczył na miejsce lidera, a to dzięki porażce jaką zanotował Zenit Międzybórz w spotkaniu z Sokołem II Marcinkowice. Ekipa Sławomira Ulkowskiego uległa gospodarzom 0:3, a wszystkie bramki padły w drugich 45 minutach tego spotkania.
Niesamowite emocje przeżyli z kolei kibice w Oleśnicy, gdzie Pogoń podejmowała Odrę Malczyce. Po pierwszej połowie utrzymywał się remis 1:1, a bramki padały z rzutów karnych. W 88. minucie Michał Hałapacz wyprowadził MKS na prowadzenie, wykorzystując po raz drugi w tym meczu jedenastkę. Już w doliczonym czasie gry goście jednak zdołali najpierw doprowadzić do remisu, by po chwili objąć prowadzenie. Pogoń, która kończyła spotkanie w dziesiątkę potrafiła jednak odwrócić jeszcze losy tego meczu. Najpierw w 93. minucie do wyrównania doprowadził Ciszewski a dwie minuty później wynik ustalił Sławomir Kopek.