Krzysztof Wywrot rozpoczął pracę na stanowisku dyrektora Powiatowego Zespołu Szpitalu w Oleśnicy. W rozmowie z OlesnicaInfo.pl mówi o pierwszych ocenach i planach.
Przez trzy lata pełnił funkcję dyrektora w szpitala w Czarnkowie. „Tygodnik Notecki” przypomina, że rozpoczynający pracę w 2016 roku w Czarnkowie Krzysztof Wywrot zastał poważnie zadłużony szpital z nie najlepszą opinią pacjentów. Przeprowadził w nim wiele zmian. – Ilości zakupionego sprzętu są olbrzymie – mówił obecny dyrektor placówki w Oleśnicy na początku lipca w lokalnym tygodniku. – Wyznaję zasadę racjonalnego gospodarowania. Mam może nieco inżynierskie podejście, ale dzięki temu udało się uruchomić wiele rzeczy (…) Wydeptałem wszelkie możliwe ścieżki wiodące do wsparcia działań szpitala. Wszystkie pozyskane pieniądze wydatkowano na doposażenie szpitala.
Na stanowisko dyrektora w Oleśnicy został powołany w lipcu, na sześć lat. – Zmiany muszą być racjonalne, więc żadnych rewolucji nie będzie – Krzysztof Wywrot zapewnił członków zarządu powiatu podczas wręczania mu uchwały powołującej na stanowisko dyrektora PZS w Oleśnicy.
Staroście Janowi Dżugajowi oświadczył również, że z szacunkiem będzie się odnosił do tego, co zastanie w szpitalu i nie zamierza dewaluować dokonań swych poprzedników. – Zarządzanie służbą zdrowia to dziś tak naprawdę zarządzanie problemem – podzielił się swoją refleksją Krzysztof Wywrot.
Placówkę w Oleśnicy przejął jeszcze w lipcu. Od 1 sierpnia pracuje już na pełnych obrotach. – W ostatnich latach pracowałem w szpitalach powiatowych i wiem, że każdy z nich boryka się z podobnymi problemami – mówi w rozmowie z nami. – Są to placówki niejako pierwszego kontaktu z pacjentem. Zazwyczaj mocno oblegane. Pacjenci są zdenerwowani, że nie zawsze mogą otrzymać pomoc od ręki. Bywa, że trafiają tutaj, choć powinni być obsłużeni w przychodni. To czasem rodzi konflikty i niepotrzebne emocje. Potrzeba czasu i zaufania, by budować dobry obraz takiej placówki.
Dyrektor mówi o planach remontowych. Wśród nich wymienia m.in. remont neonatologii oraz rozbudowę szpitala o skrzydło z nowym blokiem operacyjnym. Prosi też o czas. – Poznaję się z kadrą, obejrzałem wszystkie najważniejsze miejsca w szpitalu. Wiem, że są bardzo duże potrzeby związane ze sprzętem – mówi. – Dopiero dokładna ocena placówki pozwoli mi na ostateczną ocenę i wnioski, w jakim kierunku szpital powinien podążać.
Krzysztof Wywrot zapewnia także, że nie będzie przeprowadzał rewolucji w zarządzaniu szpitalem. – To będą racjonalne działania podejmowane w oparciu o rozmowy z kadrą, w oparciu o finanse – mówi.