Autorzy programu "Nowa Maja w ogrodzie" pojawili się na ich posesji rok temu. Tej wiosny w ogrodzie państwa Krasuckich realizatorzy wykonali tzw. dogrywki. Pięknie utrzymane miejsce należące do oleśniczan mogliśmy podziwiać tydzień temu na antenie TVN. Odwiedziliśmy ogród Małgorzaty i Adama. Jest piękny!
Małgorzata Krasucka żartuje, że miłość do roślin i ogrodu wyssała z mlekiem matki. – Wychowałam się w ogrodzie moich dziadków, niedaleko oleśnickich stawów. Moi rodzice zawsze mieli swój kawałek ziemi. To oni zarazili mnie tą pasją – uśmiecha się oleśniczanka, która swoje miejsce na ziemi znalazła na jednym z oleśnickich osiedli. – Ogród zaczęliśmy urządzać 11 lat temu – wspomina. – Przez ten czas było mnóstwo zmian, ulepszeń, dosadzania i przesadzania – opowiada.
Dzisiaj ogród pani Małgosi i jej męża Adama prezentuje się wspaniale. – Od reżysera programu „Nowa Maja w ogrodzie” usłyszałam, że widać w nim serce – mówi. Przyznaje, że do udziału w telewizyjnym przedsięwzięciu nakłonił ją mąż. – Zawsze oglądaliśmy program Mai w TVN. Któregoś razu Adam zapytał mnie, dlaczego, w zasadzie, nie zgłoszę naszego ogrodu – wspomina oleśniczanka, która zdjęcie swojej posesji wysłała bezpośrednio do Mai Popielarskiej. – Realizatorzy nie prowadzili i nie prowadzą obecnie naboru do programu, ale Maja odpisała na moją wiadomość i poprosiła o przesłanie większej ilości zdjęć.
Odpowiedź przyszła szybko. Jakiś czas później na oleśnickiej posesji pojawili się realizatorzy programu. Potem przyszła odpowiedź, że ogród Krasuckich zakwalifikował się do udziału w produkcji telewizyjnej. Jej efekty mogliśmy już oglądać na antenie TVN.
– Nagrywanie programu trwało wiele godzin, w dodatku tego dnia, kiedy pojawiła się ekipa zaczął padać deszcz. Było niemało problemów, by dopiąć całość – mówi pani Małgorzata, która bardzo mile wspomina samą realizację.
Na antenie pochwaliła się i swoją zielenią, i kurami, które od roku zamieszkały na posesji, i pierwszym ulem. – Mój dziadek przyjechał z Wołynia do Oleśnicy, zabierając stamtąd swoje ukochane pszczoły. Był jednym z propagatorów pszczelarstwa na oleśnickiej ziemi. Od dawna marzyłam, by tę tradycję kontynuować – opowiada.
Zdradzając przepis na ogród idealny mówi, że najważniejszy, by planować go tak, aby docelowo mieć w nim jak najmniej pracy. – Kochać rośliny, oddać ogrodowi serce. To tajemnica pięknego ogrodu – mówi.